Nastoletni chuunin słuchał uważnie odpowiedzi na postawione przed chwilą pytania. Przy jednej z odpowiedzi radna wręczyła chłopakowi mapę na którą ten spojrzał z uwagą. Rozwinął ją i prześledził wzrokiem. Chciał mieć pewność, że będzie rozumiał co jest na niej zaznaczone. Jeśli ta nie pozostawiała żadnych wątpliwości co do odczytu zwinął ją ostrożnie i schował.
-Wiem co chciałem wiedzieć. Ruszam w drogę. - po tych słowach chłopak obrócił się na pięcie i pożegnał się machnięciem ręki. Zdawał sobie sprawę, że dobre wychowanie nakazywało innego pożegnania, ale taki już był. Nie przywiązywał zbytnio wagi do obyczajów. Opuścił pomieszczenie po raz kolejny trzaskając drzwiami i ruszył korytarzem do recepcji gdzie zatrzymał się na chwilę by odebrać pieniądze. Opuścił siedzibę i przystanął gdzieś na uboczu. Tam poświęcił kilka chwil na to by zrobić przegląd swojego ekwipunku. Na dobrą sprawę miał wszystko czego potrzebował. Po drodze do bramy głównej zaszedł jedynie do sklepu z żywnością i kupił suchego prowiantu na kilka dni. Ten następnie spakował i ruszył biegiem. W myślach odtworzył mapę i obrał za swój cel podróży najbliższy z zaznaczonych na niej punktów. Poza wioską zwolnił tempa z biegu do marszu. Nie miał zamiaru pędzić na złamanie karku. Raz, że nie lubił zbędnego pośpiechu, a dwa misja tego wcale od niego nie wymagała. Wolał zatem oszczędzać siły. Nie miał pojęcia jaka sytuacja czeka go w tych wioskach. Do tego był zdany sam na siebie więc rozważnie musiał rozkładać siły którymi dysponował. W głębi duszy nurtowało go pytanie czy tam gdzie zmierza faktycznie może występować ten artefakt o którym wspominał Kenji. Taki przedmiot w posiadaniu wielkich wiosek przybliżył by ich do pokonania Nowego Ładu. Ta myśl podwójnie motywowała go do wykonania powierzonego zadania. Miał jednak świadomość, że nawet jeśli ów przedmiot gdzieś tam jest to może nie być jedynym który go poszukuje. To z kolei sprawiało, że misja mogła być szczególnie niebezpieczna, a to powodowało dodatkową ekscytację u młodego przedstawiciela rodu Rakurai.
[JE] Strażnik Piorunów
- Vaynard
- Posty: 1454
- Rejestracja: pn, 25 wrz 2017, 22:18
- Płeć: Mężczyzna
- Organizacja: ANBU
- Wioska: Kumo
- Ranga: Tokubetsu Chuunin
- Wiek Postaci: 17
- Siła: Ni Kaishi
- Wytrzymałość: Ni Kaishi
- Szybkość: Ni Kaishi
- Zręczność: San Kaishi
- Kontrola Chakry: Ichi Kaishi
- Zasoby Chakry: San Kaishi
- Potencjał Genjutsu: Ichi Kaishi
- Kontrola KG: San Kaishi
- Kontrola Raiton: Ni Kaishi ++
- Walka Wręcz: Ni Kaishi
- KP: viewtopic.php?f=36&p=262597#p262597
[JE] Strażnik Piorunów
Always one more try I'm not afraid to die
Stand and fight say what you feel
Born with a heart of steel"
Perswazja lv 2, Czytanie śladów lv 1, Wytrzymałość psychiczna lv 2, Odbijanie pocisków lv 1,
Szybkie wiązanie pieczęci lv 1
Chcesz misję/wyprawę? Ocenić trening? Pisz na GG.
- Akarai Tazaru
- Posty: 3955
- Rejestracja: ndz, 22 lis 2015, 16:50
- Płeć: Mężczyzna
- Wioska: Kumogakure no Sato
- Ranga: Jōnin, Raikage
- Wiek Postaci: 28
- Siła: Yon Kaishi
- Wytrzymałość: San Kaishi
- Szybkość: San Kaishi
- Zręczność: San Kaishi
- Kontrola Chakry: San Kaishi
- Zasoby Chakry: San Kaishi
- Potencjał Genjutsu: Ni Kaishi
- Kontrola KG: San Kaishi
- Kontrola Raiton: San Kaishi
- kontrola_suiton: San Kaishi
- Walka Wręcz: San Kaishi
- KP: viewtopic.php?f=36&p=259381#p259381
Re: [JE] Strażnik Piorunów
Przygotowawszy się do podróży, opuściłeś wioskę i skierowałeś się do najbliższego z punktów zaznaczonych na mapie. Słusznie postąpiłeś nie biegnąc na złamanie karku, gdyż trakt prowadzący na północ nie należał do zbytnio zadbanych i w najgorszym wypadku mogłeś sobie złamać nogę. Idąc spokojnie drogą, wypełniony ekscytacją wobec powierzonego tobie zadania, obserwowałeś otoczenie i wskazówki na mapie, aby dotrzeć do celu. Po około godzinie marszu i wyminięciu kilku samotnych wędrowców, którzy wydawali się nieco spieszyć, usłyszałeś stukot kręcących się kół, które należały do zbliżającego się powozu. Widząc go z daleka mogłeś dostrzec, że ma całkiem nieskromną obstawę. Jednocześnie usłyszałeś jakieś poruszenie w zaroślach wokół ciebie, jakby ktoś się tam przemieszczał - dokładnie w kierunku wozu. Mogłeś się domyślać o co chodziło, choć zawsze istniała ta nić niepewności, że to jednak nie to, o czym teraz myślisz. Pytanie, czy zamierzasz się w to mieszać?
▌Kowal - Poziom 1 ▌Perswazja - Poziom 1 ▌Sztuka Pieczętowania - Poziom 1 ▌Sztuka Kamuflarzu - Poziom 1 ▌

- Vaynard
- Posty: 1454
- Rejestracja: pn, 25 wrz 2017, 22:18
- Płeć: Mężczyzna
- Organizacja: ANBU
- Wioska: Kumo
- Ranga: Tokubetsu Chuunin
- Wiek Postaci: 17
- Siła: Ni Kaishi
- Wytrzymałość: Ni Kaishi
- Szybkość: Ni Kaishi
- Zręczność: San Kaishi
- Kontrola Chakry: Ichi Kaishi
- Zasoby Chakry: San Kaishi
- Potencjał Genjutsu: Ichi Kaishi
- Kontrola KG: San Kaishi
- Kontrola Raiton: Ni Kaishi ++
- Walka Wręcz: Ni Kaishi
- KP: viewtopic.php?f=36&p=262597#p262597
Re: [JE] Strażnik Piorunów
Vaynard pomimo porywczego charakteru podszedł do zadania z powagą i dozą ostrożności. Miał świadomość jak wiele się od niego oczekuje, a czasy które nastały były dość trudne. Co prawda ostatnie dni nie ułatwiały mu tego wszystkiego i nadal się w nim nieco gotowało od emocji to postanowił zepchnąć je na dalszy plan. Idąc na przód wedle wskazówek mapy trafił na coś dość specyficznego. Z daleka zauważył wóz i nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie jego obstawa. Zmrużył lekko oczy i po chwili obserwacji zasięgnął po lunetę by dostrzec więcej szczegółów. Chciał wybadać czy eskortujący to shinobi czy zwyczajni najemnicy, tu szczególnie szukał symboli przynależności. Do tego po chwili usłyszał ruch w zaroślach. Odruchowo podążył za samym wzrokiem za źródłem dźwięku. Na początku przeszło mu przez myśl by się w to nie mieszać i to nie jego interes. Potem jednak do zaistniałej sytuacji musiał dodać to co ewentualnie zaobserwował wśród eskorty. Jeśli Ci okażą się pochodzić z Kumogakure to decyzja na pewno stanie się prostsza. Jeśli jednak nie zauważy nic to chłopak zwalniając nieco marszu trochę się przybliży. Został minięty jednak nie wiedział paru rzeczy. Nie miał pojęcia czy ktoś jeszcze go nie obserwuje, inną kwestią było, że jego obecność pomimo wyprzedzenia przez atakujących wcale nie musiała być pominięta. Tak więc najprościej było zachować pozorną neutralność i po prostu nie przerywać spokojnego marszu. W każdej jednak chwili starał się być gotów do ewentualnej reakcji, gdyby i on stał się celem ataku.
Always one more try I'm not afraid to die
Stand and fight say what you feel
Born with a heart of steel"
Perswazja lv 2, Czytanie śladów lv 1, Wytrzymałość psychiczna lv 2, Odbijanie pocisków lv 1,
Szybkie wiązanie pieczęci lv 1
Chcesz misję/wyprawę? Ocenić trening? Pisz na GG.
- Nakata
- Posty: 3635
- Rejestracja: ndz, 12 lip 2015, 20:00
- Płeć: Mężczyzna
- Wioska: Iwa
- Ranga: Jounin
- Wiek Postaci: 25
- Siła: San Kaishi
- Wytrzymałość: San Kaishi
- Szybkość: San Kaishi
- Zręczność: San Kaishi
- Kontrola Chakry: San Kaishi
- Zasoby Chakry: Yon Kaishi
- Potencjał Genjutsu: San Kaishi
- Kontrola KG: Yon Kaishi
- Kontrola Fūton: Yon Kaishi
- Kontrola Katon: San Kaishi +
- Walka Wręcz: San Kaishi
- KP: viewtopic.php?f=36&t=12813
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: [JE] Strażnik Piorunów
Kumijczyk zaczaił się, wyjął lunetę, niczym prawdziwy kapitan piratów i spojrzał na karawanę. Jej ochrona faktycznie była silna, ale to raczej nie byli Shinobi, a tym bardziej nie jego krajanie. Każdy, jednak obity był w dobry pancerz, w rękach mieli takie same szerokie tarcze, a w dłoniach krótkie włócznie, którymi nadawało się skutecznie operować jedną ręką. Taka formacja mogła wytworzyć skuteczną ścianę tarcz, z którą nawet słabiej wyszkolony ninja mógłby mieć problemy. Poza tym w razie rozbicia takiego ustawienia każdy u boku miał średniej długości miecz, ale nie samurajski. To musiała być jakaś dość droga grupa najemnicza, kupiec musiał być cholernie bogaty, że stać było go na oddział takich zbrojnych. Inna sprawa, że ninja byliby jeszcze drożsi, a zaraz miał żałować, że pożałował pieniędzy na specjalistów od ninjutsu. Vaynard postanowił się nie wtrącać, a szum w krzakach było słychać tylko raz, potem zrobiło się cicho, aż nagłe *krzt!*. Dźwięk oznaczał wycięcie kwadratu z ziemi w okół tego wozu. Nie minęła sekunda, a tenże kwadrat zapadł się w dół, zsuwając na tyle nisko, że z tej odległości użytkownik zbroi błyskawic nie był w stanie określić co się stało z karawaną. Wiadomo, że przy krawędzi nowo powstałej dziury w podłożu pojawiła się trójka w zielonych, maskujących ubraniach, które zasłaniały im całe ciało poza oczyma. Oni też nie posiadali na sobie żadnych znaków przynależności do jakiejkolwiek wioski, nawet przekreślonych. Wyglądało na to, że jeśli Chuunin kontynuuje swoją taktykę nie wtryniania się to może tam dojść do niezłej rzezi. Wszak nawet jeśli zbrojni i to/kto co go mieli chronić przeżyli to w tej sytuacji nie stanowili większej wartości bojowej.
Inne Umiejętności:
Ocenione treningi 27/20
Pokaż/Ukryj:
- Vaynard
- Posty: 1454
- Rejestracja: pn, 25 wrz 2017, 22:18
- Płeć: Mężczyzna
- Organizacja: ANBU
- Wioska: Kumo
- Ranga: Tokubetsu Chuunin
- Wiek Postaci: 17
- Siła: Ni Kaishi
- Wytrzymałość: Ni Kaishi
- Szybkość: Ni Kaishi
- Zręczność: San Kaishi
- Kontrola Chakry: Ichi Kaishi
- Zasoby Chakry: San Kaishi
- Potencjał Genjutsu: Ichi Kaishi
- Kontrola KG: San Kaishi
- Kontrola Raiton: Ni Kaishi ++
- Walka Wręcz: Ni Kaishi
- KP: viewtopic.php?f=36&p=262597#p262597
Re: [JE] Strażnik Piorunów
Vaynard przez jakiś czas pozostawał bierny na to co działo się wokół niego. Wszak wyszedł z założenia, że to nie jest jego sprawa to i po co ma się w to mieszać. Zmartwił go jednak trochę fakt, że nie odnalazł żadnych symboli przynależności u zamaskowanych użytkowników sztuk ninja.
-Pieprzyć to. - powiedział na głos do samego siebie i złożył charakterystyczną pieczęć do kage bunshin*. Stworzył dwa swoje klony i wydał krótkie polecenie.
-Ubezpieczajcie moje flanki i dążcie do walki w zwarciu. W razie skutecznego zasięgu użyjcie Denkousekki. - zaraz po tym chuunin postanowił otoczyć swoje ciało zbroją błyskawic** i w miarę możliwości starał się przybliżyć do całego zdarzenia niepostrzeżenie. Nie chciał też przy tym tracić na swojej prędkości. Miał nadzieję, że tamci będą na tyle zajęci obranym wcześniej celem, że uda mu się zbliżyć na tyle, by móc cokolwiek zdziałać. Klony zaś miały biec po jego prawej i lewej stronie parę kroków za nim. Młody przedstawiciel klanu Rakurai czuł jak jego adrenalina rośnie. Liczył w głębi duszy na to, że ta trójka może należeć do Nowego Ładu. Na tym etapie jego planem było żeby cała trójka dostała się w zasięg pozwalający na przejście do walki w zwarciu, a więc zarówno on sam jak i jego klony miały przetrwać.
-Pieprzyć to. - powiedział na głos do samego siebie i złożył charakterystyczną pieczęć do kage bunshin*. Stworzył dwa swoje klony i wydał krótkie polecenie.
-Ubezpieczajcie moje flanki i dążcie do walki w zwarciu. W razie skutecznego zasięgu użyjcie Denkousekki. - zaraz po tym chuunin postanowił otoczyć swoje ciało zbroją błyskawic** i w miarę możliwości starał się przybliżyć do całego zdarzenia niepostrzeżenie. Nie chciał też przy tym tracić na swojej prędkości. Miał nadzieję, że tamci będą na tyle zajęci obranym wcześniej celem, że uda mu się zbliżyć na tyle, by móc cokolwiek zdziałać. Klony zaś miały biec po jego prawej i lewej stronie parę kroków za nim. Młody przedstawiciel klanu Rakurai czuł jak jego adrenalina rośnie. Liczył w głębi duszy na to, że ta trójka może należeć do Nowego Ładu. Na tym etapie jego planem było żeby cała trójka dostała się w zasięg pozwalający na przejście do walki w zwarciu, a więc zarówno on sam jak i jego klony miały przetrwać.
Pokaż/Ukryj:
Always one more try I'm not afraid to die
Stand and fight say what you feel
Born with a heart of steel"
Perswazja lv 2, Czytanie śladów lv 1, Wytrzymałość psychiczna lv 2, Odbijanie pocisków lv 1,
Szybkie wiązanie pieczęci lv 1
Chcesz misję/wyprawę? Ocenić trening? Pisz na GG.
- Nakata
- Posty: 3635
- Rejestracja: ndz, 12 lip 2015, 20:00
- Płeć: Mężczyzna
- Wioska: Iwa
- Ranga: Jounin
- Wiek Postaci: 25
- Siła: San Kaishi
- Wytrzymałość: San Kaishi
- Szybkość: San Kaishi
- Zręczność: San Kaishi
- Kontrola Chakry: San Kaishi
- Zasoby Chakry: Yon Kaishi
- Potencjał Genjutsu: San Kaishi
- Kontrola KG: Yon Kaishi
- Kontrola Fūton: Yon Kaishi
- Kontrola Katon: San Kaishi +
- Walka Wręcz: San Kaishi
- KP: viewtopic.php?f=36&t=12813
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: [JE] Strażnik Piorunów
Młody Rakurai od razu odczuł ubytek w Chakrze. Nic dziwnego, zamiast mieć 100% energii nagle pozostała mu jej niecała jedna trzecia. Niesamowite jak Kage Bunshiny żrą człowiekowi moc. No, ale za to potencjał uderzeniowi Vaynarda się intratnie zwiększył. Po tym Kumijczyk wydał rozkazy oraz aktywował swoją zbroję z błyskawic i gotów był do ataku. Razem z klonami ruszył, ale nie udało mu się zrobić to w trybie incognito, przeciwnicy zorientowali się o nadchodzącym niebezpieczeństwie. Trudno było określić czy byli zaskoczeni, bo ich twarze w większości były zakryte, jednak zareagowali dość szybko. Cała trójka sięgnęła do kieszeni i cisnęli w stronę grupy Rakuraia jakieś pociski. Te wylądowały w połowie drogi między obiema zespołami i wybuchły tworząc gęstą linię dymu, która oddzielała je, nie pozwalając zobaczyć co druga robi. Zarówno biegnący w centrum Vaynard, jak i jego klony na flankach nie były w stanie dostrzec co robią zamachowcy. Co do ściany dymu to znajdowała się ona dziesięć metrów od Kumijczyka i jego bunshinów, pewnie w takiej otwartej przestrzeni niedługo zacznie się rozwiewać, ale to musiałby poczekać minutkę czy dwie. Pytanie czy miał tyle czasu? Z drugiej strony czy chciał ryzykować wbiegnięcie w dym? Trudna decyzja.
Inne Umiejętności:
Ocenione treningi 27/20
Pokaż/Ukryj:
- Vaynard
- Posty: 1454
- Rejestracja: pn, 25 wrz 2017, 22:18
- Płeć: Mężczyzna
- Organizacja: ANBU
- Wioska: Kumo
- Ranga: Tokubetsu Chuunin
- Wiek Postaci: 17
- Siła: Ni Kaishi
- Wytrzymałość: Ni Kaishi
- Szybkość: Ni Kaishi
- Zręczność: San Kaishi
- Kontrola Chakry: Ichi Kaishi
- Zasoby Chakry: San Kaishi
- Potencjał Genjutsu: Ichi Kaishi
- Kontrola KG: San Kaishi
- Kontrola Raiton: Ni Kaishi ++
- Walka Wręcz: Ni Kaishi
- KP: viewtopic.php?f=36&p=262597#p262597
Re: [JE] Strażnik Piorunów
Wydarzenia nabrały tempa, a nastoletni Kumijczyk stał przed trudnym wyborem. Wiedział, że cel jego misji jest inny, a z drugiej strony nie mógł tolerować takich zabaw na swoim podwórku. Przeanalizował szybko sytuację i to co by zrobił, gdyby był na miejscu napastników. Ich celem było ubić tamtych. To było dla nich bardziej istotne jak wdawać się w potyczkę z przechodniem. Dał znak klonom, że te mają ruszyć na sygnał i ubezpieczać się wzajemnie. Stracił na nich sporo chakry, ale wiedział, że te odpowiednio pokierowane mogą zrobić robotę. Aby zniwelować choć w minimalnym stopniu skutki ubytku chakry połknął pigułkę wzmacniającą. Jedna strona nie widziała drugiej, a Vaynard zdawał sobie sprawę z tego, że jego porywczość w takich sytuacjach może być przewagą i czymś trudnym do przewidzenia. Podtrzymując swoją zbroję z błyskawic wskoczył w dym i starał się przedostać jak najszybciej na jego drugą stronę. Nie biegł jednak na wprost, a zboczył nieco w prawo. Wiedział, że przedłuży to trochę czas w jakim dostanie się do oprychów, ale nie wystawiał się na najbardziej oczywisty atak ze strony przeciwnika. Klony z kolei stojąc blisko siebie pilnowały siebie nawzajem tuż za ścianą dymu. Sam brązowowłosy podczas manewru uważa na wszelkie ataki dystansowe, a gdy tylko uda mu się dostrzec tamtych stara się jak najszybciej zbliżyć do skutecznego zasięgu. Potrzebował odległości dziesięciu metrów by przejść do planowanej ofensywy. Na ten czas jednak potrzebował oglądu sytuacji.
Always one more try I'm not afraid to die
Stand and fight say what you feel
Born with a heart of steel"
Perswazja lv 2, Czytanie śladów lv 1, Wytrzymałość psychiczna lv 2, Odbijanie pocisków lv 1,
Szybkie wiązanie pieczęci lv 1
Chcesz misję/wyprawę? Ocenić trening? Pisz na GG.